wtorek, 13 sierpnia 2013

eldo-granice

" Dzień jak codzień, poranek jak każdy inny" 

Ten śmieszny pociąg spóźnia się już prawie pół godziny. Mam dość. Zaczekam jeszcze 10 minut, jeśli nie przyjedzie w tym czasie, idę.

"Stoję, nic więcej i nic mniej, niż człowiek"

W sumie właśnie minęło 10 minut, ale chyba nie zaszkodzi jeszcze chwilkę zaczekać, co nie? Boże, jestem głupia. Będę stała jak ta idiotka, bo zobaczyłam jakiegoś fajnego chłopaka. I tak nie mam u niego szans.

"Mówią "możesz wszystko", więc głowę mam spokojną"

A może jednak mam jakieś szanse? Zagadać? Przecież nic takiego się nie stanie.

"Milczeć, lub wziąć pióro i pisać trudne wersy"

Nie wierze. Rozmawiam z nim. Rozmawiam z tym cudownym przystojniakiem! Najlepsze jest to, że wydaję
się naprawdę miły! Oby coś z tego wyszło.

"Nie chcę decydować o tym, co uważasz za słuszne
Lecz dlaczego tylko ja mam uważać?"

Znowu się pokłóciliśmy. Poprosiłam go tylko, żeby wybrał film. Od razu zrobił aferę. O takie coś! Nie rozumiem. Coraz bardziej mi się wydaje, że to nie ma sensu.

"Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań"

Powiedział, że jestem histeryczką. Mam dość. Ale jednak chce walczyć o ten związek. Przecież na początku było tak pięknie, dlaczego musiało się popsuć? No dlaczego?

"Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze
Ale cóż, wiem co myślę, nie na wszystko się zgodzę"

Przegiął. Na prawdę przegiął. To koniec. Ostatecznie. Nie jestem jego zabawką.

"W życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać"

Śmieszne. Nagle zachciało mu się błagać o moje wybaczenie. Nic z tego. Nigdy mu tego nie wybaczę.

"Więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm - i co z tego?
Masz wszelkie prawo do tego, by się bronić"

Sądzi, że myślę tylko i wyłącznie o sobie. Że niby nie liczę się z jego uczuciami. Zabawne, miesiąc temu mówiłam mu dokładnie to samo.

"To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie
I trudno, tak musiało być
Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści
Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści"

Dostał tego czego tak bardzo pragnął. Wybaczenia. Jednak mimo wszystko nie dostał mnie. I już nigdy nie dostanie.

"Czasami duma nie pozwala spraw naprawić"

Jestem zadowolona. Postawiłam na swoim. Nie dałam mu się.

"Tak wiele ocen wystawionych zbyt pochopnie
Wiele decyzji podjętych zbyt gwałtownie"

Może źle zrobiłam nawiązując wtedy z nim kontakt, na tym dworcu. Może i tak, ale nie żałuje. No i chyba nigdy nie będę żałować. W końcu spędziłam z nim też mnóstwo szczęśliwych chwil.

"Gdzie jest granica? Co wolno, i co warto?
Szukam, a każdy krok jest dla mnie w życiu niespodzianką"

Nie był mi po prostu pisany. Kochałam go, jednak nie na tyle. Nie ma co już nad tym rozmyślać, pora iść na przód.

"To tylko krok, by granice przekroczyć
Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy
Przeszłość oddzielić grubą kreską"


__________________________________________
Jak widzicie ten post jest napisany w innym stylu. Jeśli możecie napiszcie, co sądzicie. Nie wiem czy jest zrozumiały. I ogólnie bardzo się cieszę, że z dnia na dzień oglądalność bloga rośnie, jesteście wielcy. xx

Marta

2 komentarze: